środa, 25 lipca 2012

Maine Coon -dbanie o sierść

Maine Coon - dbanie o sierść

Autorem artykułu jest Kociara


Maine Coon to rasa kotów o długim włosie, szczególnie na ogonie. Nie posiadają jednak zbyt gęstego podszerstka, a ich sierść jest dość łatwa w utrzymaniu. Wystarczymy, że na czesanie kota poświęcimy jeden – dwa dni w tygodniu.

Koty rasy Maine Coon mają długi włos, szczególnie na ogonie, i tak jak inne wymagają pielęgnacji. Mimo długiego i gęstego futra codzienne czesanie nie jest konieczne, gdyż MC nie mają zbyt gęstego podszerstka. Wystarczy raz – dwa razy w tygodniu. Czesanie rozpoczynamy od głowy w kierunku ogona oraz od kryzy, poprzez brzuch. W okresie wymiany sierści, która następuje u MC dwa razy do roku, wiosną i jesienią, zabiegi pielęgnacyjne w postaci czesania można stosować częściej. Unikniemy wtedy nadmiaru sierści w domu, a i kot nie będzie wylizywał dużej ilości sierści, co grozi tworzeniem się kul włosowych (bardzo niebezpiecznych dla przewodu pokarmowego kota). Do czesania używamy metalowego grzebienia (nie za gęstego) lub szczotki z naturalnego włosia. Nie szarpiemy i nie wyrywamy sierści. Podczas tych zabiegów NIGDY nie czeszemy OGONA – włosy usunięte z ogona odrastają nawet do roku. Ogon możemy delikatnie przypudrować i uczesać miękką szczotką lub palcami.

Szczególną uwagę należy zwrócić na włosy pod pachami, gdzie dość często tworzą się kołtuny. Małe da się łatwo rozczesać, duże możemy już jedynie wyciąć.

Czesanie kota, oprócz wartości higienicznej czy estetycznej, spełnia ważną rolę budowania (zacieśniania) więzi z właścicielem. Najlepiej jest przyzwyczajać kota do czesania od urodzenia. Często kocięta traktują to jak zabawę, ale gdy dorosną traktują rytuał czesania, jak czynność codzienną. Kiedy kot denerwuje się podczas czesania niektórych miejsc, wracamy do tych ulubionych, a następnie z powrotem do tych kłopotliwych. Należy pamiętać, aby nie robić nic na siłę, przecież w każdej chwili możemy powrócić do czesania miejsc, których tym razem nie zdołaliśmy wyszczotkować.

---

Kociara

http://mojekoty-kociara.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Bezpieczne zabawki dla zwierząt

Bezpieczne zabawki dla zwierząt

Autorem artykułu jest Li Li


Każdy posiadacz psa lub kota nie tylko chce się z nim bawić, ale powinien także starać się zapewnić mu jak najlepsze warunki do bytowania. Odpowiednie warunki to nie tylko uczucie jakim obdarza się pupila, ale takża akcesoria dzięki którym można o zwierzaka dbać.

Może się okazać pomocne kupowanie takich dodatków jak akcesoria dla zwierząt, które nie tylko będą dla nas ważne, ale także pozwolą naszemu pupilowi poczuć się lepiej niż dotychczas. Jeśli będziemy kupowali mu najlepsze rzeczy jakie dostępne są dla naszych zwierząt, to zapewne będzie on jednym z najszczęśliwszych z pupili jakiego mamy. Akcesoria te są bardzo zróżnicowane, a to sprawia, że możemy dokonać wielu wyborów jeśli chodzi o to, co będzie dla niego najlepsze. Jeśli mamy na przykład ochotę na zakup zabawki, to należy pamiętać, że ich wybór jest naprawdę ogromny, a to będzie dla nas nie lada wyzwanie, ale nie należy się tym bardzo przejmować, ponieważ nasz pupil doceni niemal każdą niespodziankę. Jeśli mamy wątpliwości co do wyboru takiego przedmiotu, możemy zdecydować się na kilka rzeczy, które będą pozwalały na stworzenie kącika zabaw dla naszego pupila. Akcesoria dla zwierząt pozwalają na budowanie więzi pomiędzy zwierzęciem, a jego panem. Jeśli będziemy chcieli znaleźć inne rzeczy niż zabawki, to zapewne może to być smycz czy obroża. Wydaje się, że ich posiadanie jest wręcz nieodłączne, ale mimo tego i tak są to akcesoria. Jeśli wybieramy obrożę czy smycz należy ją tak dobrać, by pasowała jak najlepiej dla naszego pupila. Jest to ważne, gdyż jeśli będziemy mieli za słabe te rzeczy, to może się okazać, że nasz pupil na spacerze sam się oswobodzi. Należy także zadbać, by akcesoria dla zwierząt, które kupujemy nie tylko były dobrze dobrane, ale także bardzo bezpieczne dla naszego pupila, by nic mu się nie stało podczas zabawy.

---

Zobacz także:
- wakacje w Bułgarii
- wakacje na Krymie
- Gruzja wycieczki

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 19 lipca 2012

Pogrzeb pupila

Pogrzeb pupila

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki


Gdy odchodzi nasz ukochany czworonóg, chcielibyśmy godnie go pożegnać. Przecież pies czy kot żył z nami długie lata, towarzysząc w codziennych zmaganiach, radościach, smutkach i rodzinnych przeobrażeniach.

Nic dziwnego, że wiele osób nie wyobraża sobie, że – tak po prostu – odda zwierzę do spalenia, czy zostawi ciało przyjaciela w gabinecie weterynaryjnym. Pamiętajmy, że - zgodnie z prawem - nie możemy sami zakopać naszych milusińskich nad rzeką lub w parku. Istnieje bowiem ryzyko, że truchło zostanie odkopane przez inne zwierzęta, przez bawiące się dzieci czy dostanie się z powrotem na powierzchnię w wyniku prac remontowanych, budowlanych, przeprowadzanych właśnie w miejscu pochówku. Wówczas, gdy tożsamość właściciela psa lub kota zostanie ustalona, grozi nam kolegium. Zakopywanie zwierząt musi odbywać się więc zgodnie z przepisami. Dlatego, jeśli nie mamy własnej działki, zdajmy się na firmy, od lat praktykujące takie procedery.

W wielu miastach działają specjalne krematoria, posiadające komorę do spalania zwierząt. Jest ona używana tylko w tym celu. Bywa, że w ciągu dnia spopiela się w niej szczątki wielu bezpańskich kotów lub psów, które uśpił weterynarz i - za pobraniem opłaty od właścicieli zwierzaka – przywiózł na grupową kremację. Jeśli chcemy indywidualnego zabiegu, musimy ponieść wyższe koszty – szczegółowymi informacjami dysponuje, na przykład, krematorium we Wrocławiu, od lat działające na rzecz należytego traktowania trucheł zwierzęcych.

Miauczącym oraz szczekającym ongiś towarzyszom rodzin winno się okazywać uznanie i miłość. Stąd pomysł na zakładanie cmentarzy dla zwierząt. Choć nie działają one w każdej miejscowości, ludzie z różnych części Polski przywożą na te oryginalne nekropolie prochy lub ciała swych pupili. Chowane są one wraz z ulubionymi zabawkami, smyczami, obróżkami, kocykami i poduszkami. Nagrobki są przystrajane figurkami zwierzęcymi, wiatraczkami, świeczkami oraz pamiątkowymi tablicami: „Cezar. Był wierny”; „Tu leży nasz najlepszy kumpel Goofy – brakuje nam Ciebie, Stary!”; „W wieku niespełna trzech lat opuściła nas Kicia Klarcia. Kochaliśmy Ją i zawsze będziemy kochać.” Wzruszające wyznania, cytaty i starannie grawerowane imiona zwierzaczków mogą zadziwiać tych, którzy nigdy nie mieli w domu czworonoga. Tych, którzy mają, mieli i pewnie będą jeszcze mieć następnego, wiernego druha, takie obrazki nie dziwią…

Jak zapewniają firmy - między innymi - świadczące pogrzebowe usługi we Wrocławiu, a imające się głownie pochówkiem zwierzaków, na brak chętnych nie można narzekać. Ludzie chcą żegnać, a potem ze „świeczką pamięci” odwiedzać swych najbliższych. Nawet jeśli mowa tu o zwierzętach, które odeszły…

---

T.G.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Petsitter -opiekun dla zwierząt

Petsitter - opiekun dla zwierząt

Autorem artykułu jest Monika Gajda


Usługi petsitterów zyskują w ostatnich latach na popularności. Kim tak właściwie jest petsitter i kto może skorzystać z jego usług? Jest to osoba oferująca usługi związane z opieką nad zwierzętami domowymi. Każdy właściciel psa lub kota musi stanąć od czasu do czasu przed dylematem komu powierzyć opiekę nad swym pupilem.

Może do tego zmusić konieczność wyjazdu, choroba, dłuższe godziny pracy, udział w uroczystościach typu ślub/wesele, pojawienie się w domu małego dziecka i związane z nim obowiązki. Ludzie zawsze trzymali w domach psy i koty a jednak zawód petsittera pojawił się dopiero niedawno. Jest to prawdopodobnie spowodowane znacznie szybszym tempem życia w obecnych czasach, większej ilości godzin poświęcanych pracy. Wiele osób przeprowadza się do większych miast w poszukiwaniu pracy, w nowym miejscu zamieszkania nie ma rodziny ani wielu znajomych, raczej słabo zna sąsiadów. Jeśli jednak jest właścicielem czworonoga musi gdzieś szukać pomocy w opiece nad nim gdy zajdzie taka potrzeba. Niektórzy nie zdają sobie sprawy z tego, że są hotele dla zwierząt lub właśnie petsitterzy, którzy w takich sytuacjach mogą pomóc, przez to albo nie decydują się w ogóle na posiadanie psa czy kota albo może dochodzić do przykrych sytuacji porzucenia zwierzęcia lub oddania go do lokalnego schroniska dla zwierząt. Petsitter może być szczęśliwym rozwiązaniem problemu tych, którzy bardzo chcieliby mieć psa ale spędzają w pracy wiele godzin dziennie, w takim przypadku dochodzący opiekun może wyprowadzać psa na spacer w czasie pracy jego właściciela. Również młodzi rodzice mogą rozważyć możliwość korzystania z takich usług. Pojawienie się w domu małego dziecka wiąże się z wieloma nowymi obowiązkami, mniej czasu poświęcanemu psu, krótsze spacery, wiele nowych ograniczeń, to wszystko może negatywnie odbić się na zachowaniu psa. Codzienny, aktywny spacer z petsitterem może temu zapobiec.

Petsitterzy nie są jedynie alternatywą dla hoteli dla psów, zapewniają psu domową atmosferę w czasie wyjazdu właściciela lub odwiedzają psa w jego własnym mieszkaniu co znacznie zmniejsza stres zwierzęcia związany nie tylko z rozłąką z właścicielem ale i z nowym miejscem w jakim się wtedy może znaleźć. Oferta usług petsittera jest zresztą znacznie bogatsza i nie obejmuje tylko spacerów z psem czy opieki nad nim w czasie wyjazdów właścicieli, wielu opiekunów zwierząt posiada również wiedzę z zakresu podstawowego wychowania i szkolenia psa, opieki nad psem chorym (to bardzo ważne by upewnić się, że dana osoba poradzi sobie z właściwą opieką i pielęgnacją chorego zwierzęcia), petsitter może również zabrać psa do weterynarza lub salonu piękności dla psów gdy właściciel nie ma na to czasu a zachodzi taka potrzeba.

Jak znaleźć odpowiedniego opiekuna dla psa czy kota? W popularnych serwisach ogłoszeniowych znajdziemy mnóstwo ofert tego typu usług, warto jednak poświęcić trochę czasu na znalezienie właściwej osoby. Zapytajmy o posiadane doświadczenia w opiece nad cudzymi (to bardzo ważne!) zwierzętami, to że w czyimś domu od zawsze były zwierzęta nie oznacza że taka osoba będzie potrafiła przewidzieć różne możliwe reakcje obcego psa. Poprośmy o referencje od poprzednich klientów, pozytywna opinia mamy lub cioci nie ma dużej wartości informacyjnej. Wielu petsitterów kształci się w dziedzinach zachowania się zwierząt i opieki nad nimi, dzięki temu wiemy że dana osoba ma co najmniej podstawowe pojęcie na temat potrzeb i psychiki psów lub kotów (szczegółowe informacje o kursie dla opiekunów zwierząt na stronie www.coape.pl). W sieci znajdziemy specjalne serwisy dzięki którym możemy znaleźć petsitterów działających w naszej okolicy (np. petsitter.pl).

---

Monika Gajda - opieka dla psów i kotów, szkolenie psów, doradztwo w problemach behawioralnych psów - Kraków.

http://petsitter-krakow.pl/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 18 lipca 2012

Jak i dlaczego kot macha ogonem w lewo i prawo

Jak i dlaczego kot macha ogonem w lewo i w prawo?

Autorem artykułu jest Ewa Wilczek


Widok siedzącego kota na balustradzie i wpatrującego się w swoją zdobycz jest niczym, niezwykłym dla nas. Kot stuka ogonem o podłogę i siedzi w pozycji nieruchomej, obserwując, co dzieje się na dworze i na tej podstawie decyduje, czy iść na obchód swojego rewiru.

Może pójść na mały spacer? źródło: http://www.sxc.hu/photo/899799 Może pójść na mały spacer? źródło: http://www.sxc.hu/photo/899799

Większość z nas, nie znając obyczajów kota, uważa, że to zwykłe machanie od niechcenia, gdy kot siedzi przy swoim stanowisku i czymś jest zafascynowany. Po bliższym zapoznaniu się z psychiką kocią, możemy stwierdzić, że to kolejna rzecz, którą cechuje się kot. A mianowicie, dlaczego macha? My interpretujemy takie zachowanie, że kot jest w złym humorze, coś go zdenerwowało albo nie ma ochoty na kontakty towarzyskie. Prawie wszystko zgadza się z tym. Tylko opinia ta jest w połowie słuszna.

Nasz pupil jest trochę, być może, nawet bardzo niezdecydowany, co do dalszego działania, tak należy rozpatrywać zagadnienie machania ogonem. My, ludzie również przeżywamy dylematy i często nie znamy odpowiedzi na wiele pytań. Podobne odczucia ma nasz futrzak, który w danej chwili przeżywa wewnętrzny konflikt sam ze sobą.

Na przykład jedna łapa i instynkt koci mówi, że fajnie byłoby pójść na podwórko, podczas, gdy reszta kota, nie chce się ruszyć z domu. I tu powstaje problem, typu iść, czy pozostać w ciepłym zakątku? Te wahania powodują, że kot siedzący przy oknie i wpatrujący się w otoczenie, zaczyna zastanawiać się, co będzie dla niego w danej chwili najlepsze. Do tego służy mu jego ogon, który pokazuje rozterkę i zawahanie.

Istnieje tu sprzeczność interesów kota, ponieważ uwielbia obie te rzeczy jednocześnie. Jednak wszystkiego nie jest w stanie pogodzić, dlatego musi w końcu coś wybrać. Ta decyzja nie zawsze okazuje się dobra, ponieważ, gdy na dworze pada, kot zmoknie, ale jego nieodparta potrzeba wędrówek, zwykle okazuje się silniejsza.

Ogon jest też niezbędnym sterownikiem do utrzymania równowagi, gdy beztrosko przechadza się po wąskich barierkach, czy gałęziach drzew. Kot momentalnie reaguje, gdy czuje, że traci równowagę i właśnie za pomocą jego, próbuje powrócić do pozycji wyjściowej.

Tak, więc te nietypowe zachowanie, nie powinno nas dziwić, gdyż wynika z natury kociej i pewnych jego odczuć oraz potrzeb do prawidłowego funkcjonowania.

---

http://www.zaradni.pl/porada/695,jak_kota_przyzwyczaic_do_obecnosci_nowego_towarzysza

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 17 lipca 2012

Pasożyty u zwierząt na czym polega zagrożenie

Pasożyty u zwierząt, na czym polega zagrożenie?

Autorem artykułu jest miwa


Pasożyt jest organizmem żyjącym w ścisłym powiązaniu z inną istotą żywą zwaną żywicielem. Pasożyt żyje na kosztem drugiego organizmu powodując w nim wiele szkód.

 W związku z tym nasi podopieczni mogą cierpieć na wiele chorób wywołanych przez obcy organizm. Dlatego też powinniśmy wiedzieć co grozi naszym milusińskim i nam by skutecznie sobie z nimi radzić. A kiedy pomoże nam weterynarz No cóż, atakują one na rożne sposoby. Z racji tej możemy śmiało określić ich podział na wewnętrzne i zewnętrzne pasożyty. Do grupy zewnętrznej zaliczyć możemy pchły żywiące się krwią, ektopasożyty karmiące się jak wszoły ptasimi piórami. Pasożyty zewnętrzne są odpowiednio przystosowane do życia i posiadają odpowiednie narządy jak ssawki czy przylgi oraz wydzielają specjalne enzymy, które mają na celu zapobieganie krzepnięciu krwi.

W związku z tym przenoszą one także różne zarazki wywołujące bardzo poważne choroby u naszych pupili i nie tylko. Z kolei pasożyty wewnętrzne nie potrzebują ani oczu ani narządów ruchu, a ich budowa jest bardzo uproszczona i odporna na działanie soków trawiennych żywiciela. Ze względu na małą ilość tlenu w organizmie istoty te nauczyły się oddychania beztlenowego. Jednakże tasiemce i przywry w razie możliwości korzystają z zasobów tlenowych. Rozmnażają się bezpłciowo i wykorzystują do swojego rozwoju żywiciela pośredniego i końcowego. Żywicielem ostatecznym zwiemy organizm, w którym żyje dorosła już postać pasożyta. Jaja wydostają się z żywiciela końcowego i zarażają inne organizmy, zwane żywicielami pośrednimi, w których rozwija się larwa. Nie zawsze jest tak, że żywiciel ostateczny konsumuje zarażone larwą stworzenie.

---

Autorem tekstu jest ekspert weterynarz

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

sobota, 14 lipca 2012

Maine Coon opis rasy

Maine Coon - opis rasy

Autorem artykułu jest Kociara


Maine Coon to dostojny kot domowy o pokaźnych rozmiarach. Posiada piękne, półdługie, lśniące futro. Jego ciało jest silnie umięśnione, z szeroką klatką piersiową, sprawiające wrażenie prostokąta.

Maine Coon jest przedstawicielem najstarszej amerykańskiej długowłosej rasy kotów. To chyba największy kot domowy. Kocury osiągają zwykle wagę 7-10 kg. Kotki są mniejsze i osiągają wagę 4-6 kg. Pełny rozwój fizyczny osiąga w wieku 3–4 lat, czym różni się od innych ras kotów. Charakteryzuje go muskularna budowa ciała i gruby kościec, jest silny i wytrzymały.

Cechuje go głowa średniej wielkości, nieco kanciasta, z wyraźnie zarysowaną brodą w jednej linii z nosem. Wysoko położone kości policzkowe. Nos średniej wielkości. Uszy szerokie, wysoko osadzone, oddalone od siebie o jedną szerokość ucha, wewnątrz obficie owłosione, z charakterystycznymi pędzelkami na końcach. Piękne, duże, szeroko rozstawione oczy, w lekko skośnych oczodołach, dozwolone są wszystkie kolory (odcienie zieleni, złota lub miedzi, białe koty mogą mieć oczy niebieskie). Nie występują żadne powiązanie między kolorem oczu a kolorem futra. U kocurów występuje silne umięśnienie karku. Tułów dobrze umięśniony, masywny, z szeroką klatką piersiową i średniej długości szyją. Ciało powinno być długie o silnej budowie kostnej. Nogi silne, szeroko rozstawione, stopy okrągłe, dobrze owłosione i duże. Między palcami charakterystyczne „pędzelki”. Szata półdługa, której długość wzrasta ku tyłowi i osiąga najdłuższy włos na brzuchu i portkach. Na szyi charakterystyczny kołnierz, wyrastający od podstawy uszu – kryza. Faktura futra jedwabista, włos gładko opadający, przylegający do ciała. Ogon długi, puszysty, osiągający długość reszty ciała. Całość podszyta miękkim i delikatnym podszerstkiem. Futro może być wielo lub jednobarwne. Dopuszczalne są wszystkie kolory z wyjątkiem kolorów cynamonowego, czekoladowego, lilac, beżowego oznaczeń syjamskich i burmańskich. Każda ilość białego jest dopuszczalna.

---

Kociara

http://mojekoty-kociara.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 12 lipca 2012

Maine Coon charakter

Maine Coon - charakter

Autorem artykułu jest Kociara


Koty rasy Maine Coon idealnie nadają się dla rodzin z dziećmi, od których w każdej chwili gotowe są przyjąć „dowody miłości”. Koty te łączą w sobie cechy charakteru kota i psa. Przywiązują się do swoich właścicieli, czekają na ich powrót do domu, witają się w progu.

To chyba po prostu koty idealne. Koty posiadające wiele cech charakteru psa. Łagodne, zrównoważone, wesołe, nie są złośliwe. Są bardzo przyjaźnie nastawione do człowieka i przywiązują się do niego, a nie do miejsca. To stworzenia, które towarzyszą człowiekowi we wszelkich pracach domowych – przy sprzątaniu, myciu okien, gotowaniu, pracy przy komputerze, podlewaniu kwiatów – jednym słowem muszą mieć wszystko na oku. Wszędzie wtykają swój ciekawski nosek. Lubią być w centrum zainteresowania. Chętnie bawią się, aportując (podobnie jak psy) swoją ulubioną zabawkę np. myszkę. Jeśli nie masz czasu bawić się w danej chwili, znajdą sobie same zajęcie, a potrafią być w tym bardzo pomysłowe – np. będą ganiać po całym domu babie lato, które wpadnie przez okno, kroplę deszczu spływającą po szybie. Chęć do zabawy w zasadzie nie opuszcza ich do końca życia, w odróżnieniu od innych ras kotów, które zwykle wraz z wiekiem stają się „poważniejsze”. Łatwo nawiązują kontakt z innymi zwierzętami domowymi. Nie stanowi dla nich problemu zamieszkanie pod jednym dachem z psem. Często czekają na swoich właścicieli, podobnie jak psy, siedząc w przedpokoju czy w oknie na parapecie. Przychodzą i witają się ze swoim Panem, przybiegając na „dzień dobry” z ogonkami do góry.

Zasypiają w zasadzie w każdym miejscu, w najdziwniejszych (nam ludziom wydających się nienaturalnych) pozach.

Bardzo lubią siadać na parapecie i rozmawiać z przelatującymi lub siedzącymi na płocie ptakami. Odgłosy przez nie wtedy wydawane są nie do podrobienia.

Maine coon mówi w charakterystyczny dla siebie sposób - niespotykany u innych kotów. Jego mowę można przyrównać do treli, gruchania, ćwierkania... Te koty cudownie śpiewają - nie miauczą.

Jednym słowem mówiąc – idealne koty domowe, zwłaszcza do rodzin z małymi dziećmi, od których cierpliwie znoszą wylewne pieszczoty. Ze względu na swoją wielkość, potrzebują sporo przestrzeni życiowej, więc najlepiej czują się w domu z ogrodem.

---

Kociara

http://mojekoty-kociara.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak podawać leki zwierzętom

Jak podawać leki zwierzętom

Autorem artykułu jest Nastka .


Leki dla zwierząt mogą występować w trzech postaciach: jako pigułki, proszki lub jako płyny. Najlepiej podawać je bezpośrednio i jeśli to możliwe nie mieszać z pokarmem. Należy przy tym postępować zdecydowanie, lecz delikatnie.

Cały czas przemawiaj uspokajająco do zwierzęcia. Koty zachowują się bardziej niespokojnie niż psy i istnieje większe prawdopodobieństwo, że będą stawiały opór. W takim wypadku najlepiej poprosić o pomoc drugą osobę, która powinna ostrożnie, ale pewnie chwycić kota z tyłu za kark, można owinąć kota w ręcznik tak, by wystawała mu tylko głowa.
PIGUŁKI Chwyć pysk psa lub głowę kota jedną ręką tak, żeby kciuk znalazł się wewnątrz pyska, a palec wskazujący na zewnątrz. Rozewrzyj szczęki zwierzęcia. Naciśnij na szczęki przez przyciśnięcie jego warg do zębów tuż przed stawem żuchwy. Wargi zwierzęcia powinny wtedy przykrywać zęby, co uchroni twoje palce przed pokąsaniem. Trzymając pigułkę między kciukiem i palcem wskazującym wolnej ręki, włóż ją tak głęboko na tył języka, jak to możliwe. Jeśli podajesz lek kotu, upewnij się, czy pigułka znalazła się za garbem jego języka. Szybko zamknij zwierzęciu pysk i przytrzymaj zamknięty, głaszcząc jednocześnie gardło. W przypadku kota można energicznie dmuchnąć raz lub dwa razy w pyszczek. Jeśli mimo to zwierzę nie chce przełknąć leku, włóż pigułkę w małą grudkę masła lub mięsa i podaj zwierzęciu w takiej postaci.
PROSZKI Najłatwiejszym sposobem jest podawanie proszku rozpuszczonego w wodzie lub mleku. Jeśli zwierzę nie chce pić, zmieszaj drugi proszek z jego pokarmem. Pamiętaj, że jeśli zmieszasz proszek z dość dużą ilością jedzenia, zwierzę może nie zjeść wszystkiego. Dlatego też staraj się dać taką porcję, by zwierzę zjadło całość od razu.
PŁYNY Delikatnie odciągnij dolną wargę psa w samym kąciku. Za pomocą strzykawki lub wkraplacza do oczu wstrzykuj lekarstwo po kropli do kieszonki, która się tam wytworzyła. Po każdej kropli zamykaj kieszonkę, unoś lekko do góry pysk zwierzęcia i czekaj, aż przełknie. Jeśli masz do czynienia z kotem, odchyl jego wargi z jednej strony pyszczka i powoli wkraplaj lekarstwo strzykawką. Jeśli zwierzę nie chce przełknąć płynu, zmieszaj je z jedzeniem lub piciem.

---

http://rodzina-i-pies.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 9 lipca 2012

Kardiologia w weterynarii

Kardiologia w weterynarii

Autorem artykułu jest Li Li


Również w weterynarii kardiologia zyskuje coraz większe znaczenie, szczególnie w leczeniu kotów i psów. W przypadku zwierząt użytkowych czasami mogą wystąpić choroby serca, głównie w związku z epizootiami, które są leczone przez specjalistów zajmujących się kardiologią.

Do głównego pola działania kardiologów weterynaryjnych należą choroby serca psów, kotów oraz koni. Spośród małych zwierząt aż u 11% ze wszystkich przedstawianych pacjentów stwierdza się choroby serca. Chodzi tu w większym stopniu właśnie o choroby nabyte, a nie wrodzone, które u małych psich ras występują głównie pod postacią zdegenerowanych chorób przedsionków, z kolei u dużych psich ras z reguły w postaci chorób mięśnia sercowego.

Koty zaś kwalifikują się jednocześnie do kardiomiopatii, lecz u nich występuje najczęściej tzw. hipertroficzna forma, głównie na skutek zdiagnozowanych podczas ostatnich lat nadfunkcji gruczołów tarczycy. Poprzednio występujące choroby mięśnia sercowego, które związane są z karmieniem (przede wszystkim kardiomiopatie rozszerzone w wypadku ściśle określonych ras psów i kotów) występują już bardzo rzadko w wyniku bardzo szerokiego zastosowania gotowego pożywienia przemysłowego. W południowej części USA oraz na terenach Morza Śródziemnego znaczną rolę odgrywa dirofilarioza.Do następnego poddziału dziedziny kardiologii weterynaryjnej, który szybko i znacznie rozrósł się w czasie ostatnich lat należy badanie dziedziczonych chorób serca u zwierząt. Podczas programów badawczych starano się eliminować u zwierząt często występujące choroby serca w wielu różnych związkach hodowców i u wielu poszczególnych ras pojedynczych za pomocą hodowania (np. bokserów, nowofundlandów, wilczarzy irlandzkich i kotów Maine Coon). Choroby wieńcowe serca zaś nie występują praktycznie wcale u zwierząt w przeciwieństwie do ludzi. U koni szczególnie zapalenie mięśnia sercowego odgrywa istotną rolę w związku z chorobami infekcyjnymi oraz myokardią, która jest związaną z odżywianiem i wymianą substancji, także niedomaganiem zastawek serca (głównie niewydolność zastawki aorty) i zakłóceniami w rytmie serca. Ludzie mogą skorzystać z urządzenia jakim jest holter. Dzięki niemu mamy możliwość wglądu non stop, 24 godziny na dobę na pracę naszego serca. Holter jest urządzeniem o małych rozmiarach oraz zapewnia wygodę i swobodę podczas codziennych obowiązków.

---

Jeżeli dbasz nie tylko o zdrowie swojego serca, sprawdź co mają do zaoferowania implanty Wrocław.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kot w dom Radość z puszystym futerkiem

Kot w dom-Radość z puszystym futerkiem

Autorem artykułu jest Mateusz Jaworowicz


Wyobraź sobie pięknego, puszystego i pięknie mruczącego kotka...

Kotek to bardzo miłe, spokoje i warte każdej ceny zwierzątko. Posiadanie kota w starożytności było luksusem, na którego nie wszyscy mogli sobie pozwolić. Kotą oddawano też cześć i odprawiano różne ceremonie ku ich czci.

Kot we współczesnym świecie jest niestety na 3 miejscu wśród popularności. Dla wielu ludzi kot przynosi pecha, dla wielu też ludzi na słowo kot, nachodzą nam myśli, że kot to zwykły szary dachowiec...

Kocięta to małe skarby, które w przyszłości wyprą psy z pierwszego miejsca i to one będą ulubieńcem każdego człowieka.

Osobiście znam osobę która prowadzi hodowlę kotów, jest to miła ciepła osoba kochająca koty ponad wszystko, hodowla kotów syberyjskich - salamandra to dla niej całe życie.
Dla kota zrobi wszystko, ale dla niej to miły cudowny syberyjski (i nie tylko) mruczuś, który siedz w kolanach gdy śpimy, ogrzewa nas Sowim ciepłem.

Koty z rodowodem które można nabyć u Pani Marioli Wojciechowskiej są naprawdę przepiękne, nie mówiąc już o małych, młodych kociętach które dopiero co się narodziły...

Jeżeli jesteś samotny to kot syberyjski będzie dla Ciebie idealny, jeżeli nie masz do kogo otworzyć ust do rozmowy kot z rodowodem lub malutki kociaczek będzie idealny.

A może szukasz prezentu dla odpowiedzialnej osoby?
Kot to też idealny prezent, ale osoba której go dajesz musi być odpowiedzialna i zgodzić się na taki mruczący i miły w dotyku prezent.

Przytoczę ci pewną historię, która zdarzyła mi się ok. trzech miesięcy temu...

Trzy miesiące temu mój sąsiad przygarnął kotka z ulicy, taki mały miałczący dachowiec, nie mający domu ani ciepłej osoby która by się nim zajęła.

Kotek szybko się zaaklimatyzował i na trzeci dzień już wiedział gdzie ma się załatwiać, oraz gdzie ma spać.

W dzień chodził po domownikach kamienicy mojej i jeszcze jednej obok, a w nocy kładł się spać do garażu na podwórzu, gdy tylko się otworzyły drzwi którego kolwiek z zamieszkałego w kamienicy mieszkańca kotek "Mruczuś" szybko wślizgnął się do domu i tam wszystcy go zabawiali.

Niestety kotek znalazł pięknego syberyjskiego kotka i od tamtej pory go już nie widziałem.

---

Kot syberyjski lub kot z rodowodem powinien być w twoim domu już teraz, więc kliknij TUTAJ

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 8 lipca 2012

Kocia wizyta u weterynarza

Kocia wizyta u weterynarza

Autorem artykułu jest Magdalena Banach


Przetransportowanie zwinnego i szybkiego kota do gabinetu weterynaryjnego nie należy do łatwych zadań... Wiedzą o tym zwłaszcza Ci, którzy próby złapania i przytrzymania kota, przypłacili bolesnymi podrapaniami. By zaoszczędzić sobie i kotu stresu, warto odpowiednio się przygotować.

Kot przed wizytą u weterynarzaKoty mają się coraz lepiej, ludzie wiedzą dziś o ich potrzebach znacznie więcej niż jeszcze kilka lat temu, a w niektórych kręgach koty zdobyły nawet przewagę nad psami - jeśli chodzi o popularność zwierząt domowych. Wciąż jednak postrzegane są jako zwierzęta, które zawsze spadają na cztery łapy i które bez pomocy lekarza weterynarii "wyliżą się" z każdej choroby. Ale nic podobnego! Koty tak samo jak psy muszą być szczepione i odrobaczane, niektóre powinny mieć przycinane pazury, czyszczone uszy, etc. Jako że większość z tych zabiegów wykonuje specjalista, musimy bezpiecznie przetransportować kota do lecznicy, a to nie jest takie proste...

Przed planowaną wizytą

Jeśli wizyta u weterynarza jest zaplanowana, to pamiętajmy by w tym dniu nie podawać mu karmy, co ułatwi badanie jamy brzusznej, może się też okazać, że potrzebne będą badania krwi, a te zwykle wykonuje się na czczo. Dlatego już poprzedniego dnia schowajmy w takim miejscu jedzenie dla kota, by nie drażnił go jego zapach. Nasz pupil na pewno będzie się domagał swojej porannej porcji, ale musimy pozostać nieugięci – dla jego dobra! Jeśli nasz kot bez problemu daje się wziąć na ręce, to pierwszy etap mamy za sobą, teraz wystarczy ostrożnie włożyć go do klatki. W sytuacjach wyjątkowych, gdy nasz kot reaguje alergicznie na widok transportera, czynność tą lepiej wykonywać w grubych i długich rękawicach.

Klatka do przewozu kotów

Transporter dla kotaKota nie wolno nieść do gabinetu na rękach, ani przewozić luzem na siedzeniu samochodu. Przestraszony kot może po prostu uciec, jego zwinność w stresującej sytuacji zaskoczy niejednego właściciela, no i nie zapominajmy o tym, że kot nie zawaha się użyć swoich ostrych pazurów! Nie wkładajmy kota do pudelka tekturowego, reklamówki, czy pojemników, które nie posiadają otworów wentylacyjnych, takie eksperymenty mogą być fatalne w skutkach! Właściciele kotów powinni zaopatrzyć się w specjalne transportery. Mogą one być wykonane z plastiku lub wikliny, powinny być częściowo zabudowane, tak by kot czuł się w miarę bezpiecznie. Oczywiście nie jesteśmy w stanie zupełnie wyeliminować stresu, ale klatka do przewozu zwierząt na pewno ułatwi to zadanie. Do środka można też włożyć mały kocyk, ręcznik, podkłady higieniczne lub chłonące wilgoć szmatki, po pierwsze po to, by kot nie poobijał się w czasie jazdy samochodem, a po drugie, wchłoną one mocz jeśli kot ze strachu załatwi swoje potrzeby fizjologiczne.

Bezpieczeństwo kota

Kot powinien pozostać w klatce do momentu aż znajdzie się w gabinecie i lekarz poprosi o jego wyjęcie. Nie otwieramy klatki ani w samochodzie, ani w poczekalni, gdzie spanikowany kot może nam uciec. Ponadto jeśli w klinice spotkamy psy, a z pewnością tak będzie, to nasz pupil będzie się czuł znacznie bezpieczniej w klatce, niż poza nią. Jeśli kot nie chce wyjść z klatki, nie wolno nam robić tego na siłę ciągnąc go za ogon czy łapę, wten sposób możemy tylko spowodować kontuzję! Jeśli spanikowane zwierzę drapie i gryzie, to najpewniej weterynarz zechce wyciągnąć go sam za pomocą specjalnych rękawic. Niewykluczone, że w niektórych przypadkach trzeba będzie użyć kagańca dla kota, a nawet poddać kota premedykacji, czyli podać silnie uspokajający zastrzyk. O ile psa jest łatwiej przytrzymać, to kot jest na tyle zwinny, że bardzo zestresowany uniemożliwia wykonanie jakichkolwiek badań profilaktycznych, nie mówiąc już o zabiegach. Niekiedy też psa można przechytrzyć podając mu granulki suchej karmy, gdy tymczasem kota nie będą interesowały nawet jego ulubione przysmaki.

Doświadczony i wyrozumiały lekarz

Dobry lekarz weterynarii potrafi tak przeprowadzić wizytę, że zarówno zwierzę jak i jego właściciel nie nie będą się zbytnio stresować. Powinien spokojnie mówić do kota i stopniowo oswajać go se swoim zapachem, dotykiem zanim przejdzie do zasadniczych czynności. Wywiad na temat zwierzęcia i celu naszej wizyty powinien zostać przeprowadzony zanim zwierzę zostanie wyjęte z klatki, tak by niepotrzebnie się nie denerwowało i byśmy mogli spokojnie porozmawiać na temat niepokojących nas objawów. Lekarz przystępuje do badań najmniej inwazyjnych, tak by na początku nie dać kotu powodów do paniki, co utrudni dalszy przebieg wizyty.

Powrót do domu

Spokojny kot może wyjść z domuKot wraca do domu w transporterze, tak samo jak został przywieziony do gabinetu. Najlepiej poradzić się lekarza, czy możemy od razu po powrocie do mieszkania otworzyć klatkę, czy lepiej by zwierzę pozostało tam jeszcze jakiś czas. Wszystko będzie zależało od tego jakim zabiegom został poddany kot i jakie otrzymał leki. Zapytajmy także kiedy zwierzę może dostać jedzenie. Jeśli nasz kot był bardzo zestresowany wizytą u weterynarza, to lepiej nie wypuszczajmy go tego dnia na dwór, ponieważ w panice może uciec albo zrobić sobie krzywdę. Dopiero gdy nasz pupil się uspokoi i upewni, że wszystko wróciło do normy możemy pozwolić mu prowadzić dotychczasowy tryb życia.

---

Magdalena Banach

http://www.inet-partner.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

sobota, 7 lipca 2012

Kocie przykazania

Kocie przykazania

Autorem artykułu jest Małgorzata Paskudek


Trochę prawdy o Twoim kocie - co myśli i jak działa... czternaście kocich przykazań (na wesoło) Czy Twój pupil nie zachowuje się właśnie w ten sposób?

1. Cały świat jest miejscem Twojej zabawy.

2. Jeżeli uważasz, że Twój Pan Cię ignoruje, połóż się na klawiaturze komputera, a na pewno Cię dostrzeże i to szybciej niż Ci się wydaje.

3. Kiedy jesteś głodny, miaucz tak głośno, jak tylko potrafisz. W końcu ktoś Cię nakarmi, choćby tylko po to, żebyś się zamknął.

4. Zawsze szukaj cieplutkich, dobrze nasłonecznionych miejscówek do spania.

5. Śpij często, przecież jesteś jednym z największych śpiochów wśród ssaków.

6. Kiedy coś zbroisz - po prostu mrucz i wyglądaj na słodkie niewiniątko.

7. Różnorodność to pikanteria życia. Jednego dnia nie zauważaj ludzi, następnego rób wszystko, żeby nie dać im spokoju.

8. Do czego służą zasłony? .... do wspinania się na samą górę.

9. Ciekawość to pierwszy stopień do… świetnej zabawy (nie wiadomo, dlaczego ludzie twierdzą, że do piekła)

10. Życie jest brutalne i pełne komplikacji, więc lepiej sobie pospać.

11. Trzeba zostawić po sobie jakiś ślad dla przyszłych pokoleń. Ostatecznie możesz "podlać" wszystkie kąty - przecież to nic nie kosztuje.

12. Jesteś bardzo wielkoduszny i musisz to okazywać. Jeżeli upolujesz jakieś "miłe" zwierzątko, połóż je na łóżku swojej pani - niech wie, że o nią dbasz.

13. Jeżeli nie trafisz do kuwety, musisz przykryć czymś swoje "dzieło". Bielizna lub skarpetki Twojego pana są do tego stworzone.

14. Chcesz powiedzieć coś naprawdę ważnego? Zrób to w środku nocy - jak będziesz pewien, że wszyscy śpią. Tylko wtedy skupisz na sobie zasłużoną uwagę.

---

http://wszystkookociakach.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kastracja

Kastracja

Autorem artykułu jest Daga 21


Sterylizacja kota wciąż podlega dyskusjom. Tyle jest zwolenników co i przeciwników. My zdecydowaliśmy się na ten zabieg u naszego kocurka i nie żałujemy podjętej decyzji.

Wczoraj wykastrowaliśmy naszego kota. Sterylizacja wciąż wzbudza wiele dyskusji i kontrowersji. Jest to zabieg ubezpłodnienia zwierzęcia, które nie chcemy aby miało potomstwo. Dla nas zaczęło być uciążliwe wieczne posikiwanie wszystkiego przez naszego dorastającego kocurka, poza tym jako, że jest to kot domowy sterylizacja wyciszy w nim instynkt zapładniania wszystkich kotek w okolicy i chęć ucieczek z domu w celu zaspokojenia swoich popędów. Kot od małego załatwiał się w kuwecie i nagle kilka dni temu zaczęły się problemy z dziwnym zapaszkiem dochodzącym z różnych miejsc domu. Po konsultacji z Panią weterynarz, kocurek został poddany krótkiemu zabiegowi wykastrowania. U nas kosztuje to 50zł łącznie z podanym antybiotykiem, który ma kotka chronić przed zakażeniem przez 3 dni.

Przed zabiegiem kotek, musiał być przegłodzony. Mógł zjeść kolację, ale później wszystko zniknęło z jego miseczek i do rana się przegłodził. Sam zabieg zniósł bardzo dzielnie i po zabiegu mimo tego, że był lekko jeszcze oszołomiony, dorwał się do miski z jedzeniem i piciem i zajadał, aż miło było patrzeć. Pod wieczór rozpoczął swoje codzienne harce i przytulanka. Załatwia się znów tylko do kuwety i trzymamy za niego kciuki, że już tak pozostanie. Pani weterynarz poinformowała nas, że teraz kotek może rosnąć szybciej niż jego podwórkowi rówieśnicy i w wieku pełnej dojrzałości może być naprawdę sporym kocurem, a przy jego ogromnym apetycie całkiem jest to prawdopodobne, że urośnie z niego duży kocur. :)

---

Dagmara Spociński dietetykalaika.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kiedy twój kot staje się seniorem

Kiedy Twój kot staje się seniorem

Autorem artykułu jest Magdalena Banach


Zwierzęta domowe są od nas całkowicie zależne. Czynniki takie jak właściwa pielęgnacja, wizyty u lekarza weterynarii oraz podawanie dobrej jakościowo karmy, bezpośrednio wpływają na jakość i długość życia naszych pupili. Ważne by mieć świadomość, że kot senior ma inne potrzeby, niż kiedy był kociakiem...

Koty doczekały się czasów, kiedy to ludzie opiekują się nimi lepiej niż kiedykolwiek przedtem. Oczywiście pomijając sporadyczne przypadki złego traktowania, nieuleczalne choroby i wypadki, w których koty giną przedwcześnie, dobrze odżywiane osobniki mogą żyć kilkanaście, a nawet dwadzieścia lat. W większości przypadków pomiędzy zwierzęciem i jego opiekunem nawiązuje się silna więź emocjonalna i rozstanie z czworonożnym przyjacielem nie jest łatwe, niestety biorąc pod swój dach psa, czy kota, trzeba się z tym trudnym przeżyciem liczyć.

Kot - Twój przyjaciel na długie lataWarto dowiedzieć się więcej o tym jak starzeją się koty i jak w związku z tym powinna zmieniać się nasza opieka nad nimi. Oprócz zmiany karmy dla kotów, na lepiej przyswajalne i mniej kaloryczne jedzenie dla seniorów, istnieje kilka sposobów na to, by utrzymywać lub poprawić jego kondycję fizyczną. Pamiętajmy, że sekret długowieczności kotów leży po części w genach, ale równie duże znaczenia ma właściwa opieka nad nimi, troska i czułość jaką im okazujemy.

Ile lat ma Twój kot?

Zwykle przyjmuje się, że jeden rok życia kota, to tak jak cztery lata w przypadku człowieka, jednak na początku kociego życia, teoria ta nie znajduje odzwierciedlania w ich zachowaniu. Roczny osobnik przypomina bowiem bardziej ludzkiego nastolatka, który jest już dojrzały płciowo, ale jeszcze nie emocjonalnie. Dwuletni kot osiąga już tę że dojrzałość emocjonalną i można powiedzieć, że gdyby był przedstawicielem ludzkiego gatunku, przypominałby dwudziestoparolatka. Dopiero w tym czasie możemy mówić, że jeden rok kociego życia równa się czterem latom życia ludzkiego, i tak kot sześcioletni przypomina dojrzałego i wciąż w pełni sprawnego czterdziestolatka, kot dwunastoletni powinien zwolnić nieco tempo życia, tak jak dzieje się to w przypadku osób po sześćdziesiątym piątym roku, które udają się na emeryturę. Od tego też momentu kot zaczyna się starzeć. Zawsze jednak od reguły istnieją wyjątki; młody ale zaniedbany i źle odżywiony kot może być w dużo gorszej kondycji niż kilkunastoletni, otoczony troską i miłością osobnik.

Koty starzeją się stopniowo

Oznaki starzenia się kotów pojawiają się stopniowo, nigdy nie jest tak, że nagle zobaczysz różnicę ale zaczynasz sobie zadawać pytania, na przykład: kiedy mój kot przestał wskakiwać na wysoki parapet, kiedy stracił chęć do żywiołowych zabaw, od kiedy niechętnie wychodzi z domu? Oczywiście każda zmiana, która Cię zaniepokoi warta jest Twojej uwagi i konsultacji weterynaryjnej – lepiej dmuchać na zimne, czym nie zaszkodzisz swojemu pupilowi, możesz natomiast w porę wykryć chorobę lub po prostu dowiedzieć się, że oto Twój przyjaciel zaczyna się starzeć...

Oznaki starzenia się kotów

U starzejącego się zwierzęcia, tak samo jak w przypadku człowieka, pogarszają się zmysły smaku, wzroku i słuchu. Jednak koty świetnie przystosowują się do życia z gorzej funkcjonującymi zmysłami, możesz nawet nie zauważyć, że Twój kot widzi gorzej niż przed dwoma laty. Wzrasta niestety ryzyko, że kot ulegnie wypadkowi, ponieważ może w porę nie usłyszeć, czy nie zauważyć nadjeżdżającego pojazdu!

Oznaką starzenia się jest także brzydko pachnący oddech, co może być związane z chorobami dziąseł, psującymi się zębami, a także dolegliwościami ze strony układu pokarmowego. Jedyne co możemy zrobić, to zwiększyć częstotliwość zabiegów pielęgnacyjnych w gabinecie weterynaryjnym i oczywiście przejść na pokarm dla kotów seniorów.

Karma dla kotówU starzejącego się kota zmienia się także masa ciała, jedne osobniki chudną wskutek utraty masy mięśniowe, a inne z kolei tyją, ponieważ zmniejsza się ich aktywność fizyczna. Wszystko zależy od trybu życia Twojego pupila oraz od rodzaju pokarmu jaki mu serwujesz, stąd tak ważne jest dobieranie karmy dla zwierząt stosownie do wieku, kondycji i stanu zdrowia.

Kolejną oznaką starości jest brzydsza sierść, może być rzadsza, mniej sprężysta, pozbawiona blasku i pozlepiana, ponieważ stary kot z różnych względów nie poświęca już tyle czasu i energii na mycie się, powinieneś więc pomóc mu w utrzymaniu higieny, by wyglądał i czuł się lepiej.

Kot senior zmienia tryb życia, staje się bardziej stateczny, coraz więcej śpi a mniej wychodzi na dwór, przestaje skakać z mebli i na meble, chętniej też ucina sobie drzemkę na kolanach właściciela, co oczywiście jest jednym z najmilszych oznak starzenia się kotów. Kiedy natomiast Twój przyjaciel nagle unika dotyku, nie pozwala się głaskać i brać na ręce powinieneś zabrać go do lekarza weterynarii, bo najprawdopodobniej odczuwa silny ból związany ze zmianami narządów wewnętrznych lub kości.

Podobnie nagła niechęć do kuwety jest sygnałem, że kot odczuwa ból podczas oddawania moczu lub wypróżniania się i tylko konsultacja lekarska może pomóc rozwiązać ten problem.

Lepiej dmuchać na zimne

Nawet jeśli Twój pupil nieźle radzi sobie z pogarszającymi się z wiekiem możliwościami fizycznymi, nie zapominaj o corocznym badaniu kontrolnym! Dzięki temu możesz wykryć poważne schorzenia, które na początku są łatwiejsze do opanowania, czy wyleczenia. Najczęstsze dolegliwości i choroby u kotów seniorów, to cukrzyca, nadczynność tarczycy oraz zaparcia. Poproś więc lekarza weterynarii, by wykonał badania w tym kierunku.

Rozstanie - nieunikniona część każdej przyjaźni

Dbaj o swojego kota, by długo cieszył się życiemPamiętaj, że wcześniej czy później przychodzi czas rozstania... Niektóre koty wychodzą z domu i już nigdy nie wracają, inne zasypiają w swoim ulubionym posłaniu, natomiast te najbardziej cierpiące mogą wymagać podjęcia trudnej decyzji o eutanazji. Dla człowieka który kocha swoje zwierzę, jest to najtrudniejszy moment w przygodzie jaką jest przyjaźń z czworonogiem. Ale kiedy minie ból i przejdziemy przez naturalny proces żałoby po starcie przyjaciela, będziemy z uśmiechem wspominać spędzone razem chwile, bo niewiele jest w życiu rzeczy, które intensywnością uczuć mogą dorównać miłości do psów i kotów.

---

Magdalena Banach

http://www.inet-partner.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak wybrać żwirek dla kota

Jak wybrać żwirek dla kota ?

Autorem artykułu jest Marcin Wilczyński


Wielu właścicieli kotów zadaje sobie pytanie, jaki żwirek wybrać dla swojego pupila. Czy lepszy będzie ten zagraniczny reklamowany w mediach, czy może raczej ekologiczny polskiej produkcji.

Wielu właścicieli kotów zadaje sobie pytanie, jaki żwirek wybrać dla swojego pupila. Czy lepszy będzie ten zagraniczny reklamowany w mediach, czy może raczej ekologiczny polskiej produkcji. Odpowiedź jest prosta-najlepszy jest ten, który odpowiada naszemu pupilowi. Ponieważ jednak, to właściciel musi wybrać i zapłacić, postaram się w tym artykule przybliżyć podstawowe cechy, które staną się pomocne przy wyborze tego odpowiedniego produktu.

Żwirki dla kotów najczęściej dzieli się według materiału, z którego są wykonane.

Rozróżniamy więc:

- Żwirki drewniane

- Żwirki bentonitowe

- Żwirki silikonowe

Każda z grup posiada pewne cechy, które mogą zadecydować czy nasz kot polubi dany żwirek czy nie.

Żwirek drewniany wykonany jest z drewna, więc jest to produkt w 100% ekologiczny. Do jego zalet można dopisać także fakt, że jest bardzo wydajny i bardzo dobrze pochłania nieprzyjemny zapach. Żwirek, który jest zanieczyszczony przez odchody lub mocz, zbryla się w grudki, które można odsiać z kuwety i wyrzucić do toalety. Dużym plusem zwłaszcza dla posiadaczy kociąt jest fakt, że żwirek drewniany nie powinien zaszkodzić zwierzęciu w przypadku połknięcia. Wadą jest jego mała wydajność. Może się również przyczepiać do łap i futra, więc kot roznosi go po całym mieszkaniu.

Najpopularniejszym i najtańszym rozwiązaniem są żwirki bentonitowe. Są stosunkowo wydajne, gdyż podobnie jak żwirki drewniane zbrylają się pod wpływem wilgoci, dzięki czemu nie ma konieczności wymieniania całej zawartości kuwety po każdej wizycie kota. Dodatkowo dobrze pochłaniają nieprzyjemny zapach unoszący się z kuwety. Żwirki bentonitowe mogą występować w różnych wersjach zapachowych. Do podstawowych wad tego typu żwirków dla kotów należy fakt, że nie wolno wyrzucać ich do toalety oraz pylą, co jest uciążliwe zwłaszcza gdy kuweta postawiona jest w słabo wentylowanym miejscu. Młode koty często podjadają żwirek co w przypadku żwirku bentonitowego może grozić zatkaniem jelit. Stosowanie tego typu żwirku wymaga od właściciela pewnej systematyczności w czyszczeniu, jeśli żwirek dla kota długo nie będzie wymieniany na dnie kuwety powstanie warstwa twardego mało aromatycznego osadu, który będzie trudny do usunięcia.

Żwirek silikonowy w przeciwieństwie do wcześniej opisanych nie zbryla się pod wpływem wilgoci, lecz pochłania ją i gromadzi wewnątrz granulek. Kuweta nie wymaga każdorazowego czyszczenia po oddaniu moczu przez kota, w zupełności wystarczy gdy odsiejemy i wyrzucimy kał. Dzięki temu jest to najwydajniejszy żwirek dla kotów. Żwirek silikonowy nieco lepiej niż bentonitowy odpowiednik pochłania zapach moczu, swoją maksymalną wydajność utrzymuje przez około 3-4 tygodnie. Zużytego żwirku niestety nie powinno się wyrzucać do toalety. Do nielicznych wad można zaliczyć to, że głośno szeleszczą i mają twarde ziarenka. Zniechęca to część kotów, gdyż nie zapewnia odpowiednio spokojnej atmosfery w kuwecie.

Wybierając jaki żwirek dla kota kupimy, powinniśmy kierować się przede wszystkim dobrem naszego podopiecznego. W przypadku gdy kot jest u nas od niedawna, nie należy wprowadzać drastycznych zmian i warto jest stosować taki produkt do jakiego nasz zwierzak jest przyzwyczajony. Jeśli nie znamy kocich preferencji to warto jest poeksperymentować, który żwirek jest najlepszy dla naszego mruczka.

---

Tomasz Głowacki

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 5 lipca 2012

Identyfikatory czyli bezpieczny powrót kota do domu

Identyfikatory - czyli bezpieczny powrót kota do domu

Autorem artykułu jest Magdalena Banach


Jeśli masz psa lub kota powinieneś zadbać o jego bezpieczeństwo. Jednym z przejawów troski jest wyposażenie zwierzęcia w identyfikator lub mikrochip, który umożliwi odnalezienie czworonoga na wypadek niepożądanej rozłąki. 

Najtrudniejsze chwile dla właścicieli zwierząt to te, gdy ich pupil choruje oraz gdy znika z pola widzenia i nie wraca... Godziny nieobecności kota, który do tej pory nie wychodził z domu ciągną się w nieskończoność, z każdą minutą maleje też szansa na jego odnalezienie i rośnie zagrożenie nieszczęśliwego wypadku. Nawet jeśli nasz podopieczny trafi w ręce dobrych ludzi, to jak go odnaleźć i jak się dowiedzieć, że nic mu nie jest? Oto kilka sposobów umożliwiających odnalezienie zagubionego zwierzaka, są to proste i niedrogie rozwiązania, a mogą uratować kocie życie i pozwolić na szczęśliwe zakończenie niekontrolowanej wycieczki po okolicy...

Obroże dla kotów

Założenie kotu obroży do której można przyczepić identyfikator, czy chociażby nasz numer telefonu i adres to najprostsza forma oznakowania zwierzęcia. Ma jednak wielu przeciwników, którzy jej nie stosują z uwagi na obawę, że kot wspinając się po drzewach czy przeciskając się przez wąskie szczeliny może się zaczepić, w konsekwencji może dojść do uduszenia lub po prostu wpadnie w pazury innego drapieżnika, czy psa. Owszem ryzyko takie istnieje, jest jednak mniejsze od tego związanego z zaginięciem kota. Dlatego powinniśmy kupować specjalne elastyczne obroże dla kotów, które umożliwiają im wysmyknięcie się w razie wypadku. Nie kupujmy obroży dla małych psów czy szczeniaków, ponieważ mają one spełniać inną funkcję – uniemożliwiają ucieczkę, gdy tymczasem obroże dla kotów, są tak skonstruowane i wykonane z takich materiałów, by kot miał szansę wydostania się z niej gdy zajdzie taka potrzeba! W sklepach zoologicznych pytajmy o produkty przeznaczone dla kotów, tak samo jak pytamy o odpowiednie jedzenie dla kota, przecież nie karmimy go granulkami dla szczeniaków, ratlerków czy yorków, a jeśli sprzedawca będzie chciał nam sprzedać obrożę dla psa, tylko dlatego, że pasuje rozmiarem, to lepiej zmienić sklep.

Identyfikator

Identyfikator powinien być jak najmniejszy, by nie przeszkadzał kotu, może być wykonany z plastiku lub metalu. Są one dostępne w sklepach zoologicznych i niektórych gabinetach weterynaryjnych, można wybierać spośród różnych kształtów i kolorów ale najważniejsze, by nie miał ostrych krawędzi. Nie wszystkie identyfikatory są wiszące, można spotkać tez takie, które montuje się płasko na obroży.

Jakie informacje umieścić na identyfikatorze?

Aby Twój kot miał szansę na powrót do domu, musisz wyposażyć go w identyfikator z odpowiednimi informacjami. Nie graweruj imienia kota, bo przecież nie będzie on reagował na swoje imię gdy trafi do obcych ludzi, najważniejsze są natomiast Twoje dane, które umożliwią szybki kontakt. Podaj więc numer telefonu oraz adres zamieszkania, jeśli wielkość identyfikatora na to pozwoli, to podaj jeszcze jeden numer telefonu do kogoś z rodziny lub przyjaciela, na wypadek gdybyś stracił telefon, zasięg, itd. Wszak wiadomo, że gdy coś się dzieje, to wówczas zawodzą najprostsze rzeczy i zwykle rozładowuje się telefon!

Dzwoneczek dla kota

Niektórzy właściciele kotów zawieszają im u obroży dzwoneczek, czy zastanawialiście się kiedyś dlaczego? Otóż ma to zapobiec polowaniu na ptaki i gryzonie przez domowe koty! Na wsi byłoby to nie do pomyślenia, przecież koty powinny chronić gospodarstwa przed myszami ale właściciele kotów domowych, którzy kupują najlepsze karmy dla kotów woleliby mieć większą kontrolę nad dietą swoich pupili, zwłaszcza że jest to najczęstsze źródło zarażenia się pasożytami. Ale uwaga niektóre koty do perfekcji opanowują sztukę takiego poruszania się, by nie wprawiać w ruch dzwoneczka, albo po prostu „gubią” obrożę...

A może tak mikrochip?

Mikrochip powinien być zabezpieczeniem nie zamiast ale obok tradycyjnego identyfikatora, ponieważ w większości przypadków koty są znajdowane przez ludzi z sąsiedztwa, którzy nie mają możliwości odczytania informacji zawartych w chipie. Co więcej, osoby takie nie muszą nawet wiedzieć, że znaleziony przez nich kot posiada „wizytówkę”, i nie każdemu też będzie się chciało udać do gabinetu weterynaryjnego w celu jej odczytania... Mikrochipy są wielkości ziarenka ryżu, lekarz weterynarii umieszcza go pod skórą na karku zwierzęcia za pomocą grubej igły, koszt takiego chipu to kilkadziesiąt złotych, doliczyć należy także wizytę w gabinecie.

Skuteczność mikrochipów

Skuteczność mikrochipów zależy przede wszystkim od naszego podejścia oraz tego, czy osoby, które znajdą naszego kota będą potrafiły odczytać informacje w nim zawarte. W specjalne czytniki czipów są wyposażeni lekarze weterynarii oraz schroniska dla zwierząt, gdzie najczęściej trafiają nasi zagubieni przyjaciele. Niestety bywały sytuacje, że czytnik znajdujący się w danym gabinecie nie był w stanie rozszyfrować kodu w chipach produkowanych przez inne firmy, a zatem skuteczność takiego podskórnego identyfikatora spadała do zera! Dziś ważne jest, by kupując mikrochip upewnić się, ze spełnia on normy ISO 11784 lub 11785, co zapewni większe bezpieczeństwo kotu, a nam pewność, że w razie gdyby się zgubił, ktoś będzie mógł i jemu i nam pomóc.

Koty domowe na dworze

Koty, które mieszkają w domu ale są też swobodnie wypuszczane na dwór znają doskonale swoją okolicę i bez problemu odnajdują drogę do domu jednak i one powinny nosić przynajmniej jeden rodzaj identyfikatora. Jeśli kot ulegnie wypadkowi, to przynajmniej ktoś będzie mógł nas powiadomić, co przynajmniej zaoszczędzi nam wielu miesięcy oczekiwania i martwienia się o naszego przyjaciela i chociaż taka prawda jest niezwykle bolesna, to będzie lepsza od niepewności... W przypadku kotów, które żyją pod kluczem, swobodne wyjście z domu może się skończyć tragicznie, dlatego lepiej wyprowadzać takie zwierzęta na smyczy. W tym celu należy zaopatrzyć się w specjalne szelki dla kotów i lekką smycz, dzięki której będziemy mieli kontrolę nad zwierzęciem. Pamiętajmy, że spacer z kotem różni się od spaceru z psem, to raczej badanie terytorium do czego musimy zachęcać kota, przynajmniej na pierwszych wyjściach. Nigdy nie wolno przywiązywać kota i zostawiać go bez opieki, ponieważ uniemożliwiamy mu ucieczkę, a jak wiadomo nie wszystkie psy lubią koty w swoim otoczeniu! 

---

Magdalena Banach

http://www.inet-partner.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kastracja a sterylizacja na czym polega i do czego prowadzi

Kastracja, a sterylizacja. Na czym polega i do czego prowadzi.

Autorem artykułu jest Kaemthra


Krótki opis dwóch zabiegów weterynaryjnych. Wyjaśnienie podstwawowych różnic w przebiegu operacji. Kilka praktycznych porad.

Kastracja i sterylizacja to dwa często mylone pojęcia. Wiele osób uważa, że kastracja to zabieg wykonywany u samców, a sterylizacja- u samic. W rzeczywistości dotyczą one obu płci.

 

Kastracja, inaczej trzebienie polega na chirurgicznym, całkowitym usunięciu jader u samców oraz macicy i jajników u samic.

 

U samców odbywa się przy znieczuleniu miejscowym lub ogólnym. Wykonuję się nacięcie na worku mosznowym, przez które wyciągane jest jądro. Na powrózek nasienny zakłada się przewiązkę, po czym jądro zostaje usunięte. W przypadku psów ranę na mosznie należy zaszyć.

Istnieje możliwość komplikacji pooperacyjnych. Nieprzestrzeganie aseptyki może prowadzić do zapaleń. Może także dojść do krwotoków ze źle podwiązanych naczyń krwionośnych.

 

U samic kastrację wykonuję się w głębokiej narkozie, poprzez rozcięcie powłok brzusznych. Wyróżnia się dwie możliwości: usunięcie samych jajników, czyli owariektomia lub usunięcie jajników i macicy- owariohisteriektomia.

W obu przypadkach jest to zabieg bardziej skomplikowany, niż u samców i wymaga większej precyzji. Istnieje ryzyko uszkodzenia narządów wewnętrznych. Narządy rozrodcze znajdują się w bezpośrednim sąsiedztwie jelit. Do najczęstszych powikłań należą krwotoki ze źle podwiązanych naczyń, przetoki wywołane materiałem użytym na przewiązki oraz blok serca, spowodowany pooperacyjnym obniżeniem potasu we krwi.

 

Sterylizacja polega na operacyjnym podwiązaniu nasieniowodów lub jajowodów. U samic, w przeciwieństwie do kastracji, gdzie trzeba otworzyć całą jamę brzuszną, wykonuje się tylko małe nacięcie. Istnieje też odwracalna, farmakologiczna odmiana tego zabiegu. Dotyczy tylko samic. Polega na podaniu środków antykoncepcyjnych odpowiednich dla danego gatunku. Tej metody nie poleca się w przypadku zwierząt przeznaczonych do późniejszego rozrodu, gdyż może dojść do całkowitej niepłodności.

 

Zwierzęta poddane tym zabiegom, powinny mieć ukończone 12 miesięcy. Zapewnia to odpowiedni rozwój płciowy, fizyczny i psychiczny.

 

Środki znieczulające mogą wywołać reakcję wymiotną, dlatego przed zabiegiem zwierzę powinno zostać przegłodzone. Weterynarze podają różny czas głodówki, od 12-24 godzin.

 

Wybierając pomiędzy kastracją, a sterylizacją, właściciel powinien zdecydować się na pierwszą możliwość. Sterylizacja pozbawia zwierzę możliwości rozpłodu, ale nie zapobiega wystąpieniu chorób takich jak ropomacicze, rak sutków czy rak prostaty, a jest to tylko część schorzeń związanych z układem rozrodczym.

 

Zwierzęta poddane kastracji tracą popęd płciowy, eliminuje to między innymi problem ucieczek. Kocury nie znaczą terenu i nie walczą z innymi kotami. Zmniejsza się ryzyko zachorowalności na nowotwory.

Nie prawdą jest, że charakter zwierzęcia zmienia się po zabiegu. Staje się ono spokojniejsze, nic poza tym. Przykładowo, jeśli kot był łowny przed operacją, będzie taki po niej.

Nadwaga również nie jest konsekwencją zabiegu. U takich zwierząt może nastąpić przyrost masy, ale jest to spowodowane głównie przekarmianiem i brakiem ruchu.

Główną wadą kastracji jest jej nieodwracalność.

 

W sytuacji, gdy suka lub kotka cierpi już na ropomacicze, powinno się usunąć wysięk, ale od razu nie wycinać macicy. Organizm takiej samicy jest wycieńczony chorobą i może nie wytrzymać kolejnego zaburzenia. Niestety, weterynarze nie zawsze biorą ten problem pod uwagę i wykonują pełny zabieg.

 

Zarówno kastracja, jak i sterylizacja są zabiegami chirurgicznymi i jak każda operacja niosą ze sobą ryzyko. Do tego, nie można przewidzieć osobniczej reakcji zwierzęcia na podane leki. Poddając swojego pupila, któremuś z nich, należy mieć świadomość niebezpieczeństwa.

---

Kaemthra

 

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Omega 3 w przygotowaniu suk i kotek do rozrodu

Omega 3 w przygotowaniu suk i kotek do rozrodu

Autorem artykułu jest Jarosław Sobolewski


Kwasy omega 3 pełnią ważną rolę w organizmie. Ponieważ zwierzęta nie mogą ich syntetyzować musimy dostarczać je z pożywieniem. Najlepszym źródłem jest tran. Dlaczego Omega 3 są tak ważne?

Od ponad trzydziestu lat prowadzone są intensywne badania kliniczne (zarówno u ludzi i zwierząt), z których jednoznacznie wynika istotna rola kwasów tłuszczowych omega-3 w utrzymaniu homeostazy ustroju od okresu płodowego, aż do starości.

Kwasy omega-3 są podstawowym budulcem błon komórkowych w tkance centralnego układu nerwowego, siatkówce oraz jądrach. Pełnią również ważną rolę w układzie krążenia, gdzie są prekursorami eikozanoidów (prostaglandyny, prostacykliny, tromboksany). W życiu płodowym DHA gromadzi się w mózgu płodu wpływając pozytywnie na ich funkcje. Niedobór DHA może prowadzić do spowolnionego dojrzewania mózgu i zahamowania rozwoju psychoruchowego.

Kwasy omega-3 skutecznie przeciwdziałają niewydolności oddechowej (groźnej u nowonarodzonych zwierząt), która jest konsekwencją niedoboru surfaktantu, na którego poziom wpływają kwasy omega-3.

Badania prowadzone na ludziach i zwierzętach jednoznacznie pokazują, że zawartość omega 3 w diecie ma istotny wpływ na prawidłowy przebieg ciąży, jak i późniejszy rozwój potomstwa.

Dlaczego należy suplementowa kwasy omega-3:

1. Są niezbędnym składnikiem budulcowym CUN
2. Nie są syntetyzowane przez zwierzęta, dlatego musimy dostarczać je z zewnątrz,
3. Omega 3 wywierają korzystny wpływ na zdrowie zwierząt:
• Zmniejszają ryzyko przedwczesnego porodu,
• Zapewniają odpowiednią ilość DHA w pokarmie matki karmiącej,
• U szczeniąt i kociąt wywierają korzystny wpływ na rozwój psychomotoryczny,
• Zapobiegają powstawaniu chorób układu krążenia, cukrzycy typu 1,
• Wpływają immunostymulująco na układ odpornościowy,
• Zapewniają wzmocnienie okrywy włosowej i zapobieganie chorobom skóry.

Suplementację tranem z dodatkiem oleju ryżowego można prowadzić już na 4-6 tygodni przed planowaną ciążą, w trakcie ciąży, a także do momentu odstawienia młodych od matki.

dr n. wet. Jarosław Sobolewski

---

Autor jest doktorem nauk weterynaryjnych, prowadzi serwisy www.witaminka.istore.pl i www.weterynaria.info.pl www.ixia.ehost.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Otyłość u kotów i psów

Otyłość u kotów i psów

Autorem artykułu jest Magdalena Banach


Zarówno u kotów jak i u psów, jedzenie zbyt dużych i zbyt kalorycznych posiłków prowadzi do nadmiernego wzrostu masy ciała co przyczynia się do rozwoju chorób serca i zaburzeń oddechowych. Nadwaga często wywołuje cukrzycę i powoduje obciążenie stawów prowadząc do niebezpiecznych stanów zapalnych.

Kot i pies - najwierniejsi przyjacieleW naszych domach coraz częściej pojawiają się zwierzęta, które są traktowane jak członkowie rodziny. Psy i koty stają się naszymi wiernymi towarzyszami, przyjaciółmi na których obecność można zawsze liczyć. Staramy się więc dawać im to co najlepsze – dobre suche karmy albo domowe jedzenie, smakołyki i gryzaki, ale niestety bardzo często nasza wiedza w zakresie żywienia zwierząt nie jest pełna i nieświadomie szkodzimy naszym pupilom, np. podając zbyt tłuste i kaloryczne posiłki, które prowadzą do otyłości, albo odwrotnie, nie dostarczając odpowiednich składników odżywczych co z kolei wywołuje różne stany chorobowe. Zwierzęta tak samo jak ludzie do prawidłowego funkcjonowania potrzebują zbilansowanej, zawierającej witaminy i minerały diety i tylko wówczas mają szansę na prawidłowy rozwój oraz aktywne, zdrowe życie.

Jaka waga zwierzęcia jest prawidłowa?


Zarówno u kotów jak i psów występuje pojęcie wagi optymalnej, czyli takiej, w której zwierze czuje się i funkcjonuje najlepiej. Optymalna waga zależy od wielu czynników takich jak rasa, płeć, wiek i stan zdrowia zwierzęcia. Jeśli nasz pies, czy kot jest pod stałą opieką weterynaryjną, to podczas każdej wizyty powinien być ważony dzięki czemu będziemy mogli kontrolować jego masę ciała. Lekarz badając zwierzę może też udzielać nam indywidualnych wskazówek odbiegających od ogólnie przyjętych norm. Na przykład lekarze weterynarii często zalecają odchudzenie psa chorego na dysplazję stawów biodrowych, nawet jeśli według tabeli ma prawidłową masę ciała, ponieważ w takim przypadku im chudszy będzie pies, tym lepiej dla jego bioder. Ustalenie, a następnie utrzymanie optymalnej wagi ciała Twojego pupila jest bardzo ważne, dlatego nie wahaj się poprosić o pomoc weterynarza.

Oznaki otyłości u psów i kotów

Dachowce mają predyspozycje do tyciaSą rasy które wykazują zwiększone predyspozycje do nadwagi, w przypadku psów jest to Labrador Retriver oraz King Charles Spaniel, natomiast u kotów przypadłość ta raczej dotyka mieszańce. Otyły kot, czy pies od razu rzuca się w oczy i nie ma wątpliwości co do tego, że dźwiga zbyt dużo kilogramów. Jednak warto interweniować zanim zwierzę stanie się grube, oto co nas powinno zaniepokoić:

jeśli u dorosłego psa lub kota nagle obroża okazuje się zbyt ciasna,

jeśli głaszcząc zwierzę po boku nie wyczuwamy żeber,

jeśli patrząc na zwierzę z góry, nie widzimy talii,

jeśli nasz kot, pies szybko się męczy, ma trudności z oddychaniem,

jeśli zmniejszyła się jego aktywność fizyczna.

Jeśli zauważyłeś, któryś z powyższych objawów u swojego czworonoga skonsultuj się z weterynarzem, który oceni jego stan zdrowia i kondycję fizyczną oraz pomoże opracować właściwą dietę.

Przyczyny otyłości kotów i psów

Trzeba powiedzieć, że odpowiedzialność za stan zdrowia naszych pupili ponosimy my, właściciele. To od nas bowiem zależy, czy zwierzę dostanie odpowiednio zbilansowaną karmę oraz czy będzie miało możliwość spalenia nadmiaru kalorii podczas ruchu. W niektórych przypadkach ryzyko otyłości wrasta, jest tak na przykład u starszych zwierząt, u których w naturalny sposób spada aktywność fizyczna, u zwierząt z zaburzeniami hormonalnymi po zabiegach kastracji lub sterylizacji, oraz na skutek różnych chorób, które zaburzają metabolizm. W takich przypadkach ważny jest dobór odpowiedniej karmy, na przykład dla kotów sterylizowanych.

Odchudzanie kota i psa

Ruch pozwala wrócić do prawidłowej wagiJeśli lekarz stwierdzi, że naszego pupila należy odchudzić, to musimy wziąć czynny udział w tym procesie. Pierwszy krok, to zakup suchej karmy o niskiej zawartości tłuszczu i kalorii, w której składniki są tak dobrane, by zwierzę chudło nie odczuwając głodu i bez uszczerbku na zdrowiu. Krok drugi, to zwiększenie wysiłku fizycznego, jest to znacznie łatwiejsze w przypadku psów z którymi chodzimy na spacery. Wystarczy zwiększyć liczbę spacerów i wydłużyć ich czas, zwracając uwagę na to, by pies poruszał się stałym tempem. W przypadku kotów, które nie zawsze są chętne do zabawy musimy wykazać się większą pomysłowością; można na przykład świecić latarką po ścianach i podłodze zachęcając tym samym zwierzę do pogoni za punktem światła, próbujmy też motywować kota do tego, by chodził za nami po domu. Warto też używać zabawek, które będą prowokowały kota do polowania, niezawodna jest papierowa kokardka przymocowana sznurkiem do kijka, którym łatwo będzie nam sterować.

Stabilizacja prawidłowej wagi

Kiedy już uda się nam odchudzić naszego pupila, musimy dołożyć wszelkich starań, by sytuacja z nadwagą i otyłością się nie powtórzyła! Skonsultujmy z lekarzem weterynarii, czy nadal będziemy podawać zwierzakowi karmę dla kotów, czy psów z zaburzeniami metabolizmu lub nadwagą, czy możemy powrócić do karmy dla zdrowych zwierząt. Nie rezygnujmy jednak z aktywności fizycznej, ponieważ tak samo jak u ludzi pozwala ona utrzymać nie tylko prawidłową wagę, ale także dobre samopoczucie. Podczas wizyt w gabinecie weterynaryjnym ważmy naszego czworonoga, by upewnić się że utrzymuje optymalną wagę ciała.

---

Magdalena Banach

http://www.inet-partner.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 4 lipca 2012

Jak rozwija się kocia przyjażń i porozumienie

Jak rozwija się kocia przyjaźń i porozumienie?

Autorem artykułu jest Ewa Wilczek


Kot to zwierzę owiane niesamowitą tajemnicą. To wielka indywidualność, chodząca własnymi drogami. Z natury dzikie zwierzę, ale potrzebujące opieki człowieka. Zmiana warunków życia i próba przystosowania się do współpracy z ludźmi wymusiły na kocie umiejętność egzystowania w trudnych warunkach.

Nigdy nie wiadomo, kiedy zmieni mu się nastrój. Jednym słowem jest nieprzewidywalny. Z pluszowego misiaka potrafi nagle przeobrazić się w groźnego tygrysa. Różni się tym od psa, że ma własne zdanie. Kot nie posłucha komendy swojego pana, nawet ją zlekceważy. Dlatego koty nie są dla wszystkich. Trzeba posiąść wiedzę o tym, jak rozumieć kota, by żyć z nim w zgodzie. To kot dyktuje warunki i w dużej mierze narzuca je swojemu opiekunowi. Bardzo ważnym punktem w wychowaniu jest poznanie potrzeb kota przez właściciela.

źródło: http://freezdjecia.pl/zwierzeta/71-koty/detail/11219-koty-249

Często w praktyce dzieje się tak, że wiele osób uważa koty za głupie i przebiegłe. Wynika to jednak tylko z tego, że kot jest z natury dziki i ma swoje instynkty. Koty są bardzo mądre. To, co chcą uzyskać, dostają dokładnie od swojego opiekuna. Prosty przykład z życia kota. Czy nie było takiej sytuacji, gdy kot natrętnie chodził i miauczał koło nóg, by wypuścić go na dwór? Jestem przekonana, że taka sytuacja miała miejsce nie raz, nie dwa. A co robi opiekun? Po prostu wstaje z ciepłego fotela i otwiera drzwi balkonowe. W tym momencie kot osiągnął dokładnie to, o co prosił. Widać tutaj zależność między kotem a panem, gdzie przewagę ma kot.

Pan został zmanipulowany przez swojego pupila. To jest pierwszy błąd w wychowaniu, ponieważ kot sobie to zapamiętał, a to oznacza dla niego pozwolenie na wyjście. Można być pewnym, że kolejna taka próba wyjścia będzie wyglądać tak samo. Instynkt koci całkiem nie zanikł i dlatego ma potrzebę patrolowania swojego terytorium. Na podwórku kuszony zapachami i żywymi zwierzętami, które są dla niego atrakcją, oddaje się nocnym polowaniom. Po takich eskapadach przychodzi do domu wyciszony i spokojny, jak gdyby nic kładzie się na swoje posłanie i zamienia się znów w milusińskiego kociaka.

Natura kocia jest bardzo intrygująca i to powoduje, że ma swoich zwolenników wśród ludzi. Jego zmysły są mocno wyostrzone i nastawione na najmniejszy szmer na jego terytorium. Zawsze gotowy, by z zaskoczenia zaatakować, gdy czuje wokół siebie niepokojące sygnały. Najlepiej czuje się w nocy, ponieważ jego źrenice maksymalnie się rozszerzają.

Decydując się na kota przyszły właściciel powinien pamiętać o tym, by zapewnić mu ciepło i bliski kontakt. Musi również nie zapominać o tym, by próbować poznać jego humory, nastroje. Kot w sposób bezpośredni potrafi poinformować, że coś mu dolega, że w danej chwili nie chce być na rękach pieszczony, że nie takie jedzenie sobie życzył. Wyraźnie to sygnalizuje i oczekuje, że opiekun będzie się z nim rozumiał w tej kwestii. Właściwa interpretacja zachowań kotów pozwala na uniknięcie niepotrzebnych nieporozumień w postaci drapnięcia pazurem albo fuknięcia i zlekceważenia właściciela.

Pamiętajmy, że nasze koty są bardzo inteligentne i od nas również pragną uzyskać porozumienie. Dobra komunikacja pomiędzy kotem a panem daje wiele radości i wpływa na pozytywne więzi emocjonalne obojga. Kot potrafi przelać swoją miłość na właściciela i pozostaje dozgonnym jego przyjacielem.

---

http://www.zaradni.pl/porada/695,jak_kota_przyzwyczaic_do_obecnosci_nowego_towarzysza

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak pielęgnować kota

Jak pielęgnować kota

Autorem artykułu jest Paweł Fejanowski


Wśród ludzi powszechnie panuje przekonanie, że koty chodzą własnymi drogami.  To stwierdzenie nie mija się z prawdą, co nie oznacza jednak, że koty są całkowicie samodzielne. Jeśli w naszym domu mieszka kot, powinniśmy pamiętać o tym, że wymagają one stale troskliwej opieki.

Jak pielęgnować kotaFuterko
Najbardziej istotna rzecz to dbałość o czystość kota. Mimo iż zwierzęta te są uważane za bardzo schludne i wiele czasu poświęcają na mycie swojego futerka, musimy im pomagać w dbaniu o higienę. Trzeba je regularnie wyczesywać oraz zwracać uwagę na to, czy nie robią się im kołtuny. Niektórzy strzygą długowłose koty, by nie zdarzały się im takie niemiłe niespodzianki, jednak nie wyglądają one wówczas tak pięknie. Gdy jednak sierść nie jest regularnie czesana oraz szczotkowana, może się zmatowić.
Koty zazwyczaj nie lubią kąpieli, jednak gdy nasz zwierzak się bardzo ubrudzi, szczególnie czymś lepkim, cuchnącym bądź szkodliwym, można go wykąpać. W sklepach zoologicznych dostępne są także suche szampony, które stosuje się bez użycia wody.

Oczy
Niezwykle ważna jest także regularna kontrola oczu zwierzęcia, a konkretnie sprawdzanie, czy w kącikach oczu nie pojawiła się jakaś niepożądana wydzielina. Jeśli zauważymy taki objaw, możemy go usunąć nawilżoną w ciepłej przegotowanej wodzie flanelową ściereczką. Możemy też w sklepie zoologicznym kupić specjalny preparat, jednak najlepszym rozwiązaniem będzie wizyta u weterynarza.

Zęby
Innym potencjalnym zagrożeniem występującym u kotów jest kamień nazębny, który co prawda sam w sobie nie jest szkodliwy, jednak może doprowadzić do podrażnienia dziąseł, co z kolei może zakończyć się ich stanem zapalnym. Jakoże i czyszczenie kamienia, jak i leczenie zapalenia dziąseł to już poważne zabiegi, które może przeprowadzić tylko weterynarz, o wiele lepiej jest nie dopuścić do takiej sytuacji. Można to zrobić podając kotu suchą karmę złożoną z większych chrupek, co już podczas jedzenia oczyści zęby.

Pazury
Dużo prostsza jest pielęgnacja pazurów u kota, ponieważ najczęściej ogranicza się ona do kupna lub zaimprowizowania tzw. drapaka i to „tylko” dlatego, aby kot nie musiał sobie piłować pazurków o nasze meble.
Niekiedy jednak przy skracaniu pazurków potrzebna będzie pomoc człowieka. Do tej bardzo nielubianej przez nasze pupile czynności potrzebne będą małe nożyczki lub obcążki do paznokci. Należy wtedy odsłonić pazur naciskając jednocześnie górną i dolną część palca i z uwagą przyciąć nieco białą lub przezroczystą końcówkę.

Powyższy tekst oraz  inne ciekawe porady na temat kotów i psów można znaleźć pod tym adresem.

---

Centrum Twojego Pupila: Porady na temat kotów

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Żywienie jako czynnik warunkujący zdrowie kotów

Żywienie jako czynnik warunkujący zdrowie kotów

Autorem artykułu jest Magdalena Banach


Twój przyjaciel kot, choć lubi chadzać własnymi ścieżkami i należy do drapieżników, jest stworzeniem bezbronnym i całkowicie zależnym od Ciebie. Jeśli pragniesz zbudować z nim więź opartą na zaufaniu, musisz dbać o jego zdrowie i odpowiednio go karmić.

Miłość i odpowiedzialność

Twój przyjaciel kotMiłość do naszych domowych zwierząt możemy okazywać poprzez czułe głaskanie, zabawę, łagodny ton głosu i oczywiście podawanie pełnowartościowej karmy. Jedzenie dla kota, to kwestia indywidualna, zależy od takich czynników jak wiek zwierzęcia, rasa, stan zdrowia, a także jego smakowe upodobania. Koty w przeciwieństwie do większości psów, są wybredne i zdarza się, że jeśli karma nie będzie im smakowała, to nie zjedzą posiłku ale zaczną nerwowo kręcić się wokół miski i tym samym wymuszą na swoim panu, by podał im lepszy kąsek. Ponieważ każda karma jest inna musimy zadbać, by nasz pupil otrzymywał to co najlepsze dla jego zdrowia i utrzymania dobrej kondycji fizycznej. Jako dobry i odpowiedzialny właściciel nie możemy więc stale ulegać kaprysom naszego czworonoga, podobnie jak matka nie może zgadzać się, by jej dziecko dostawało same słodycze.

Trzy czynniki wpływające na zdrowie i kondycję kotów

Zdrowie Twojego kota zależy przede wszystkim od trzech czynników: genów jakie odziedziczył po swoich przodkach, środowiska w jakim żyje oraz pokarmu, który mu podajemy. W przypadku kotów nierasowych człowiek nie ma wpływu na pierwszy z wymienionych czynników, ale kiedy już mowa o kotach rasowych, gdzie hodowca decyduje o krzyżowaniu ze sobą konkretnych osobników, sprawa wygląda inaczej. W pewnym sensie ingerujemy w to, jakie cechy genetyczne będzie miało potomstwo i dla dobra przyszłości rasy z rozrodu powinniśmy wyłączać koty z chorobami genetycznymi. Środowisko i żywienie, to z kolei czynniki na które ludzie mają niemal 100% wpływu w przypadku kotów domowych - niezależnie od rasy. Decyzje dotyczące trybu życia zwierzęcia, jego aktywności fizycznej, kontroli weterynaryjnych i karmienia, są kluczowe dla stanu zdrowia naszych pupili.

Żywienie - wpływ na zdrowie i kondycję


Dobra karma, to najlepszy wyraz miłościJeśli Twój kot ma gładką, lśniącą sierść, jest energiczny, chętny do zabawy i utrzymuje prawidłową masę ciała, to znaczy że jest odpowiednio odżywiony, co z kolei jest równoznaczne z tym, że karma dla kotów jaką mu kupujesz jest dla niego dobra. Pamiętaj, że nie jest ważna ilość ale jakość podawanego jedzenia. Jeśli kupisz swojemu kotu łatwostrawną, wysokiej jakości karmę, to nie będzie musiał dostawać dużych porcji by zaspokoić głód i pokryć zapotrzebowanie organizmu na wszystkie składniki odżywcze. Zawsze stosuj się do zaleceń producenta karmy, który dokładnie informuje jak dozować pokarm dla kota. Tak więc wybierając karmę przedkładaj jakość nad ilość pożywienia.

Podstawowe składniki odżywcze

Sód – warunkuje prawidłową gospodarkę wodną organizmu i prawidłową pracę układu nerwowego,

wapń i fosfor – odpowiadają za prawidłowy rozwój kości i zębów,

kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6 – działają przeciw-nowotworowo i spowalniają proces starzenia się komórek,

przeciwutleniacze – likwidują wolne rodniki, oraz podnoszą skuteczność szczepień.

Pamiętaj, że w przypadku składników odżywczych, witamin i minerałów nie obowiązuje zasada im więcej tym lepiej - zarówno ich nadmiar jak i niedobór jest szkodliwy dla organizmu!

Jak wybrać pokarm dla kota

Wielu producentów karm dla zwierząt oznacza swoje produkty jako karmy kompletne, czyli dany produkt zawiera wszystkie niezbędne składniki pokarmowe, w tym: białka, tłuszcze, minerały i witaminy. W praktyce oznacza to, że nie musimy już podawać naszemu kotu preparatów witaminowych i suplementów diety, ponieważ znajdują się one w pożywieniu. Tylko czytając dokładnie skład poszczególnych produktów, możesz wybrać karmę, która będzie dobra dla Twojego kota. Jednak to nie wystarczy, musisz jeszcze nauczyć się odczytywać sygnały jakie wysyła organizm zwierzęcia, gdy coś mu dolega.

Obserwuj swojego czworonoga

Zdrowy, szczęśliwy kotCzy wiedziałeś, że na przykład łuszcząca się skóra może świadczyć o zbyt niskiej zawartości tłuszczu w pokarmie, brak łaknienia wywoływany jest często przez niedobór sodu, a z kolei jego nadmiar, tak samo jak u ludzi, prowadzi do nadciśnienia i chorób serca? Sięgnij po fachową literaturę dla właścicieli i hodowców kotów, by krok po kroku poznać jego naturę, wymagania żywieniowe i najlepsze metody pielęgnacji. Kiedy nauczysz się za co odpowiedzialne są poszczególne składniki karm dla zwierząt i zaczniesz poznawać kiedy Twój kot jest w dobrej formie, a kiedy coś mu nie służy, będziesz świadomym konsumentem, który wybiera to czego potrzebuje jego pupil. Jeżeli jednak masz wątpliwości czy aby na pewno jako opiekun nie popełniasz błędów żywieniowych, zgłoś się do lekarza weterynarii, który pomoże dobrać odpowiednią karmę na podstawie wyników badań.

---

Magdalena Banach

http://www.inet-partner.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 3 lipca 2012

Kocie drzwiczki

Kocie drzwiczki

Autorem artykułu jest słoneczko


Drzwiczki dla kota to fajny sposób i rozwiązanie szczególnie dla osób mieszkających w blokach, problem gdzie postawić kuwetę zostanie rozwiązany

KOCIE DRZWICZKI

Jeżeli chcesz pozwolić kotu na całkowitą swobodę, a sam nie chcesz spełniać roli odźwiernego, warto pokusić się o zainstalowanie “kocich drzwiczek”.

Drzwiczki te są prostym urządzeniem z otworem w którym znajduje się plastikowa klapa, która otwiera się pod naciskiem kota, zarówno w jedną jak i w drugą stronę, ale są również takie, które działają tylko w jedną stronę, umożliwiając wejście, ale blokują wyjście. Montujemy je w dolnej części drzwi w zależności gdzie mieszkamy mogą to być drzwiczki zewnętrzne umożliwiają wyjście na dwór lub wewnętrzne, szczególnie przydatne w mieszkaniach w zależności gdzie znajduje się kuweta kotka, zaoszczędzi nam to dużo czasu, bo nie musimy np. wstawać za każdym razem żeby otworzyć naszemu ulubieńcowi drzwi np. od łazienki.

Również mają one jeszcze jedną zaletę, bo zapach z kuwety nie przedostaje się do pomieszczenia tak jak przy uchylonych drzwiach. Jak wiadomo kot jest niezwykle ciekawski, wiec na pewno sobie poradzi, a jest to również dla niego zabawa, mój kotek skorzystał z tego wynalazku od razu nie miał oporów, choć miał już 4 lata jak zostały zamontowane drzwiczki dla kotka.

Gdyby jednak wasz ulubieniec sobie nie radził zablokuj plastikową klapkę, tak żeby przejście było otwarte, a kot szybko się zorientuje do czego one służą, gdyby i to nie pomogło należy opuścić klapkę i przeciągać przez otwór zabawki na sznurku lub położyć z drugiej strony drzwiczek jakiś smakowity kąsek – któraś z tych metod gwarantowana.

Zapewniam jest to ulga dla nas domowników, a super zabawa dla kota , korzyści mają wszyscy.

 

---

słoneczko

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kocie stereotypy

Kocie stereotypy

Autorem artykułu jest Akademia Pupila Kamili Pępiak - Kowalskiej


Dlaczego koty cieszą się w niektórych kręgach aż tak złą sławą? Skąd wziął się ich kiepski PR? Z okazji Światowego Dnia Kota proponuję rozprawić się z niektórymi stereotypami, które pokutują na temat kotów.

Niejednokrotnie słyszeliśmy opinie, że koty są złośliwe i fałszywe. Dlaczego? Dlatego, że nie zawsze podporządkowują się woli człowieka? Bo nie da się ich wytresować? Bo nie zawsze zachowują się tak, jakbyśmy sobie tego życzyli w danym momencie? A czyż to nie jest krzywdzące? Może lepiej byłoby przyjrzeć się bliżej prawidłowym zachowaniom kota jako zwierzęcia, spróbować go zrozumieć i zaakceptować to, że nie zawsze ma ochotę być głaskanym czy przytulanym. A my zawsze mamy na to ochotę? Też możemy mieć gorszy dzień, czuć się źle - skoro my mamy do tego prawo, to kot i każde inne zwierzę również. A może zmuszamy kota do pieszczot, kiedy on śpi czy skupiony jest na czymś innym - a my lubimy, kiedy nam się przerywa? W naturalnym środowisku żadne zwierzę nie będzie tolerowało konkurencji do jedzenia - dlaczego kot ma tolerować nas, kiedy przeszkadzamy mu podczas obiadu? Co nas do tego uprawnia? A może to my jesteśmy odrobinkę mało wrażliwi a nie koty złośliwe?

Z tą złośliwością kotów to jest też tak, że wiele kotów pozostaje na długie godziny samotnie w domu, nudzą się, popadają w apatię i depresję. Jak tylko pojawi się w domu właściciel starają zabiegać się o jego atencję a z doświadczenia wiedzą, że jeżeli coś spadnie z półki i się zbije to właściciel zareaguje - czemu by nie spróbować takiej sztuczki?

Krążą legendy na temat akceptacji, lub częściej jej braku, pewnych członków rodziny przez koty. Teoretycznie tworzymy z naszym kotem jedną drużynę, skąd więc u kota zakusy na wykluczanie i nietolerowanie niektórych jej członków? A może stąd, że koty to zwierzęta ze swojej natury nie-stadne i na ich sympatię należy sobie zasłużyć, tu niczego nie ma z klucza. Kot ma inaczej skonstruowaną psychikę niż pies, inne potrzeby niż człowiek. Kot to kot i należy to uszanować decydując się na jego posiadanie. Nam, ludziom, również zdarza się niektóre osoby z naszego otoczenia lubić bardziej, inne mniej - już od pierwszego spotkania - czy powinniśmy być za to szykanowani, nazwani nietolerancyjnymi?

Koty to egoiści...A może warto zajrzeć do paru mądrych książek i przekonać się, że koty to zwierzęta polujące samotnie (oprócz lwów, ale te pod wieloma względami w kwestii zachowań odstają od większości kotów), ich rozmiary ciała, rodzaj ofiary determinują takie zachowania, koty samodzielnie potrafią zapewnić sobie posiłek, nie muszą się nim dzielić. Należy jednak pamiętać, że na przestrzeni wieków zaingerowaliśmy znacznie w zachowania kota i daliśmy im dostęp do pożywienia, co spowodowało znaczny wzrost stopnia socjalności kotów. A to, że nasz kot ma czasami ochotę obudzić w sobie swoje dzikie, naturalne instynkty...kto takiej potrzeby nie ma?

Kot to nie pies. Mimo, ze to widać na pierwszy rzut oka czasami zdarza się pomylić. Szczególnie osobom, które myślą o posiadaniu zwierzęcia w domu, ale nie za bardzo widzą siebie wychodzących na spacer i bawiących się w tresurę, sporo pracujących i nie lubiących szczekania. W takiej sytuacji wybór pada na nieszczekającego, niepotrzebującego spaceru i zabawy psa, czyli kota. I tu zazwyczaj zaczyna się kłopot. Kot też potrzebuje zabawy i atencji człowieka, nie może siedzieć bezczynnie całymi dniami sam w domu, bo dostanie "kota" i zaczną się problemy. Może i na spacer wychodzić z nim nie trzeba, może i nie szczeka, może i nie trzeba go tresować, ale jeżeli umożliwimy kotu przebywanie w bezpiecznej okolicy na świeżym powietrzu, pobawimy się z nim to nie zaszczeka, ale z przyjemności na pewno zamruczy.

Panuje powszechne przekonanie, że to pies jest tym, który przywiązuje się do właściciela a kot tym, który do miejsca. I może w wielu przypadkach tak właśnie jest, ale życie pisze różne scenariusze i zwierzęta coraz częściej zmieniają miejsce zamieszkania i właścicieli. Moje doświadczenie każe mi zweryfikować ten stereotyp/pogląd. Kot pozostawiony pod opieką innej osoby niż właściciel, nawet w swoim własnym domu, potrafi zareagować niezwykle silnym stresem (odmawia jedzenia, dochodzi do samookalecznia się, występuje krwiomocz). Szczęśliwie po tej ziemi chodzi również wiele kotów, dla których przeprowadzka, nawet do innego miasta jest niczym dopóki mają swoje właściciela tuż obok siebie.

 Istnieje jeszcze cała masa stereotypów szykanujących koty, nie sposób wszystkie przełamać za jednym razem, mam nadzieję powrócić do tematu. Na koniec pragnę tylko nadmienić, że nieprawdą są legendy krążące o właścicielach zabitych przez swoje koty podczas snu, koty nie przegryzają tętnicy szyjnej ani dorosłym, ani noworodkom. A ewentualne drapnięcia czy kąsania są konsekwencją zabawy lub chęci zwrócenia na siebie uwagi, bo boli, bo jest im źle, bo tęsknią, bo są sfrustrowane... Zanim zaczniemy narzekać na kocią naturę, może warto najpierw przyjrzeć się ich naturalnym zachowaniom, zapewnić bezpieczeństwo, miłość i opiekę a koty mogą nam się odwdzięczyć ucząc nas jak żyć bardziej w zgodzie ze sobą, czego nam wszystkim życzę.

---

Kamila Pępiak - Kowalska

www.AkademiaPupila.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Mieć kota na punkcie kotów

Mieć kota na punkcie kotów

Autorem artykułu jest Jacek Fistaszek


Krótka historia kotów i ich ras. Koty od wieków były niezastąpionymi towarzyszami ludzi. Chroniły zbiory przed szkodnikami, zapobiegały szerzeniom się plagi gryzoni, zarazami. Herodot, historyk grecki w swych pracach zawarł opisy kultu bogini Bastet. W mitologii egipskiej opiekunkę miłości i płodności wyobrażano jako kobietę z głową kota lub pod postacią kocicy. Koty budziły szacunek oraz były chętnie hodowane do czasu, aż średniowieczne zabobony w Europie pogrążyły je w niesławie. Czarny kot miał być wysłannikiem diabła, ucieleśnieniem złych mocy, magii, nieodłącznym atrybutem czarownic. Na naszych ziemiach praktyki tępienia kotów nie ogrywały większego znaczenia. Zarówno mieszkańcy wiosek jak i miast doceniali zalety posiadania pożytecznego czworonoga, a wszelką przemoc im wyrządzaną surowo karano.

Współczesne koty rasowe i popularnie zwane dachowce zyskały sobie przychylność głównie za grację, zwinność, niezależność, umiłowanie psot i zabaw. Osoby decydujące się hodować miauczącego pupila muszą liczyć się z jego wymaganiami, zwłaszcza potrzebą częstego głaskania, drapania za uszami. Niektóre koty swym psikusom nie dają końca. Warto zatem od wczesnych dni wprowadzać elementy tresury, zanim czworonóg aż nadto się rozzuchwali. Koty rasowe i mieszane, będąc zwierzętami inteligentnymi, szybko się uczą. Wydają się być najodpowiedniejszymi towarzyszami domatorów, lubiących spokój, harmonię, piękno. Zadbane są wyjątkową chlubą mieszkańców, mogących być dumni za ich wdzięk i przywiązanie.

Według statystyk w Polsce pod względem liczby domowe koty mają przewagę nad psami. Wydaję się, że jest to spowodowane ich mniejszymi potrzebami. Większość właścicieli nie preferuje wielogodzinnych, codziennych spacerów z czworonogiem, wola wracać do domów, gdzie czeka na nich mruczący zwierzak. Wiele osób przygarnia koty mieszane, budzące podziw za przeróżne umaszczenie, kolor oczu, kształt budowy ciała. Są łatwiejsze w nabyciu, utrzymaniu i trzeba przyznać, że równie urocze co koty rasowe.

W kraju od 1997 roku działa Polski Związek Felinologiczny (PZF), zajmujący się spisem hodowli, opieką weterynaryjną kotów z rodowodem, organizuje pokazy i udziela fachowych rad właścicielom. Koty rasowe zyskały wielu miłośników dla swych niepowtarzalnych cech wyglądu i usposobienia. Dwie dekady temu najpopularniejszymi w Polsce były koty perskie. Natomiast obecnie maine coony cieszą się niegasnącym powodzeniem. Stale zwiększa się przy tym liczba kotów brytyjskich, syberyjskich, rosyjskich oraz ragdolii.

W naszym kraju od czterech lat koty rasowe i mieszane obchodzą 17. lutego swoje święto. Ten dzień podkreśla znaczenie tych zwierząt w życiu ludzi. Ciężko wyobrazić sobie bez nich świata, a żaden inny pupil nie wnosi w monotonną codzienność tyle tajemniczości. ---

Artykuły na każdy temat

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl